W ubiegłym tygodniu zakupiłam do siebie prywatnie mały głośnik przenośny, aby móc robić zdjęcia przy dźwiękach muzyki. To właśnie dźwięki muzyki z tego małego głośniczka już pierwszego dnia natchnęły mnie na pewien pomysł na sesję. Sensualna, delikatna i ponadczasowa opowiadająca pewną historię na zdjęciach.